Sophi(e)sticated
  • CZYTAJ BLOGA
  • GOTOWE SCENARIUSZE ZAJĘĆ

lutego 15, 2021

Jak NIE uczyć się angielskiego

    Czy wrzuciłbyś kilkaset złotych do kominka? Albo czy zmarnowałbyś kilka godzin na przepuszczaniu połowy miasta w kolejce do kasy? Na pewno nie. Pieniądze i czas to rzeczy, które chcemy spożytkować w jakimś celu (nawet jeśli tym celem jest odespanie tygodnia lub przejrzenie insta). Jednak może się okazać, że marnujesz zarówno pieniądze jak i czas kiedy uczysz się angielskiego n i e e f e k t y w n i e. Nieefektywnie - czyli jak? W dzisiejszym artykule o tym jak NIE uczyć się angielskiego (i każdego innego języka obcego). 

NA PAMIĘĆ 

Twój sposób na naukę słownictwa to tworzenie długich list słówek i powtarzanie ich na okrągło, bez kontekstu, a nawet bez wymowy? Gramatyki uczysz się wkuwając na pamięć zasady i być może nawet wiesz, jak zbudować każdy z trybów warunkowych i znasz zastosowanie czasu Present Simple, ale tak naprawdę nie dostrzegasz w tym logiki tylko zbiór ustalonych z góry reguł? Zapomnij o biegłości językowej. 

OD CZASU DO CZASU 

To nie tak, że się nie uczysz. Masz przecież prawie codziennie angielski w szkole. I do tego chodzisz na korki. Raz na jakiś czas zajrzysz nawet do podręcznika (najczęściej przed sprawdzianem), ale na co dzień nie znajdujesz już czasu na naukę (bo i po co?). Kiedy już jednak zaczynasz się uczyć, siedzisz nad książkami kilka godzin (czasem nawet w akcie desperacji książką oberwie niewinna Twoim problemom z angielskim ściana). Również nie tędy droga!

TYLKO W TEORII 

Obudzony w środku nocy będziesz wiedzieć, jak ułożyć poprawne zdanie w języku angielskim. Problem w tym, że na ... kartce. I choć angielskiego youtube'a oglądasz bez większych problemów, kiedy przyjdzie Ci porozmawiać z kimś po angielsku, zupełnie nie wiesz, jak ułożyć zdanie, bo nigdy nie uczyłeś się, jak mówić. Może i będziesz mistrzem angielskiego, ale w teorii. 

NA SIŁĘ 

Chodzisz na korki, bo zapisali Cię rodzice. Twoja motywacja zaczyna się i kończy tam, gdzie słychać narzekanie rodziców, że masz się uczyć. Gdybyś miał nauczyć się angielskiego po to, żeby pomógł Ci rozwijać Twoje zainteresowania - sport, śpiew, kino. Ale nie po to, bo ktoś w ministerstwie edukacji stwierdził, że angielski będzie w szkole obowiązkowy. No cóż. Chyba rozumiesz, że nie nauczysz się czegoś, czego sam nie chcesz? 

BEZ CELU 

Masz na głowie tyle zajęć. Korki z biologii, bo potrzebna Ci na studia. Treningi z siatkówki, bo to Twoja pasja. Praca dodatkowa, bo potrzebna Ci kasa na te treningi. A angielski właściwie najmniej się liczy, bo jakoś nie umiesz znaleźć rzeczy, do której by Ci się przydał. Skoro nie rozumiesz, po co masz się go uczyć, jaki sens ma dalsza nauka?

Z MYŚLĄ, ŻE JUŻ GO UMIESZ

Jeśli chodzi o poziom angielskiego, jesteś jedną z najlepszych osób w klasie. Na zajęciach właściwie się nudzisz, opanowałeś już wszystkie zasady gramatyki, znasz też sporo słówek. Więc chyba angielski niczym Cię już nie zaskoczy. Albo - jesteś tak dobry, że kiedy ktoś mówi Ci słówko, które słyszysz pierwszy raz w życiu nie zapytasz, co znaczy, bo wyjdzie że wcale nie jesteś taki dobry. Tak myśląc, na pewno się nie rozwiniesz!


Choć można by napisać tomy na temat tego, jak nie uczyć się angielskiego, znacznie lepiej jest mówić o tym, jak to robić.  Jeśli chcesz się tego dowiedzieć, zachęcam Cię do śledzenia mojego bloga i profilu na insta. 

Czytaj więcej »
on lutego 15, 2021 0
Podziel się!
Etykiety:
blog, dla uczniów, motywacja
Starsze posty

lutego 13, 2021

GOTOWA LEKCJA /TALKING ABOUT CHARACTER TRAITS




    Być może jest to tylko moje spostrzeżenie (jeśli wasze jest inne, podzielcie się nim w komentarzu!), ale wydaje mi się, że na pewnym etapie nauki języka obcego przestajemy wracać do tematów postrzeganych jako podstawowe myśląc, że nie nauczymy się z nich już niczego nowego. Zaczynamy uczyć się coraz bardziej zaawansowanych, wyszukanych słówek (czasem nieprzydatnych w codziennych sytuacjach) i po jakimś czasie zauważamy braki w tych "oczywistych". Z taką myślą przygotowałam dzisiejszą kartę pracy dla osób na poziomie B2+, którzy chcieliby nauczyć się czegoś nowego na tematy związane z cechami charakteru i rodziną. 

Link do pobrania zajęć: KLIK
Zakres słownictwa: cechy charakteru, osobowość, rodzina
Zagadnienia gramatyczne: Present Continuous dla czynności, które nas irytują, 
                                              Present Future dla czynności charakterystycznych 
Poziom: B2+ 



Czy karta czymś was zaskoczyła?
Konstrukcjami gramatycznymi, a może słownictwem?
Dajcie znać w komentarzu! 
Czytaj więcej »
on lutego 13, 2021 0
Podziel się!
Etykiety:
cechy charakteru, dla nauczycieli, gotowe lekcje
Starsze posty

lutego 10, 2021

Nie wstydź się!



   
    Nie wstydź się, bo robi to każdy. Każdy z nas, zarówno uczniowie i nauczyciele, popełnia błędy w wymowie. Kiedy jednak zdarza się to nam i to na domiar złego w towarzystwie przemądrzałych speców od angielskiego, którzy usłyszawszy błąd już śpieszą z "pomocą" by nas wyprostować, czasem można spalić się ze wstydu. A wtedy przy okazji ogniem zająć się może także nas zapał do nauki angielskiego. W dzisiejszym artykule znajdziemy odpowiedź na dwa pytania: Czy każdy ma takie same szanse na przyswojenie wymowy języka obcego? Jaką rolę odgrywa ona w skutecznej komunikacji? 

   Zacznijmy od udzielania odpowiedzi na pierwsze pytanie. Czy każdy ma takie same szanse na przyswojenie wymowy języka obcego? Nie. Ale od czego to właściwie zależy? W poprzednim poście na temat predyspozycji do nauki języków obcych wspomnieliśmy o tym, że co prawda języka obcego może nauczyć się każdy z nas, jednak to pewne talenty sprawiają, że uczymy się go w stopniu lepszym niż inni. A jaki "talent" wpływa na to, że potrafimy dokładnie wychwycić w jaki sposób Brytyjczyk wymawia długie a, odróżnić je od naszego zwykłego a i zastosować je w wymowie? Jeśli uważnie czytałeś poprzedni artykuł, pewnie powiesz: słuch muzyczny. I będziesz mieć rację. Języki obce różnią się nie tylko słowami, ale także sposobem wypowiadania dźwięków. Kiedy powiem Ci, że nasze polskie, swojskie "e" wypowiadane jest przez Brytyjczyków na minimum trzy sposoby, może wydać Ci się to dziwne. Łatwiej za to będzie Ci zrozumieć występowanie różnic w wymowie tego samego dźwięku przysłuchując się sposobowi wypowiadania litery "r" przez Anglika, Polaka i Francuza. Na melodię każdego języka składają się jednak nie tylko pojedyncze dźwięki, ale między innymi także akcent, który po prostu można "słyszeć" lub nie. 

    Powiesz: dobra, ale co z dwujęzycznymi dziećmi? Nie każde z nich przecież ma talent do muzyki. Owszem, nie każde. Z osobami do 12 roku życia sprawa wygląda nieco inaczej. Do tego wieku kształtuje się bowiem nasz aparat mowy, a co za tym idzie - dostosowuje do sposobu wypowiadania słów. Dlatego jeśli jako dziecko urodziłeś się w kraju anglojęzycznym bądź do niego wyjechałeś, przyswojenie sobie "obcej" wymowy będzie dla Ciebie dużo prostsze. 

    A teraz odpowiedzmy na drugie pytanie: Jaką rolę poprawna wymowa odgrywa w skutecznej komunikacji? Ogromną! Skoro Brytyjczycy mają kilka sposobów choćby na wypowiadanie u, musi istnieć ku temu jakiś powód. I istnieje. Jeśli np. chcesz grzecznie odmówić dokładki i powiedzieć, że jestes pełny, musisz pamiętać o tym, że słowo full wymawiamy przez krótkie u. Jeśli natomiast się pomylisz i nieco je przedłużysz, powiesz że jestes głupcem czyli fool. Takich przykładów jest bardzo dużo, możesz znaleźć je sam wpisując w wyszukiwarkę minimal pairs english phonetics. Oczywiście najwspanialszym rozwiązaniem na świecie byłoby, gdyby każdy potrafił mówić z akcentem Brytyjskim (kto z was jest jeszcze #britishteam? ), ale nie jest to możliwe. W większości przypadków w swoim życiu będziesz rozmawiał po angielsku z osobami dla których tak jak dla Ciebie jest to język obcy. Co znaczy, że ich wymowa będzie odbiegać od doskonałości i oni z pewnością nie wychwycą popełnionych przez Ciebie gaf, za to zrozumieją Cię mimo nich. 
    Załóżmy jednak, ze bardzo chcesz nauczyć się mówić w stopniu jak najbardziej zbliżonym do oryginału (kto by nie chciał mówić z akcentem brytyjskim, duh?). Od czego zacząć? Jakie podręczniki wybierać? I jak się z nich uczyć? Odpowiedz w kolejnym poście.  
    
Czytaj więcej »
on lutego 10, 2021 0
Podziel się!
Etykiety:
blog, dla uczniów, wymowa
Starsze posty

lutego 05, 2021

Czy mam predyspozycje do nauki języków?

  

Dziewczyna z książką na głowie

     Czy masz problemy z angielskim? Być może zapisałeś się nawet na korki, ale Twoje wysiłki nie przynoszą żadnych, bądź prawie żadnych rezultatów. A skoro nauka angielskiego tak ciężko Ci idzie, z czasem możesz zacząć myśleć, że nie masz predyspozycji do nauki języków obcych i nigdy się ich nie nauczysz. Ale czy Twoje problemy z uczeniem wynikają z braku predyspozycji? I co to znaczy mieć predyspozycje? O tym w dzisiejszym artykule.

    Jakiś czas temu miałam przyjemność poznać fagocistkę*. Ponieważ zawsze marzyła mi się nauka gry na pianinie i od dawna zastanawiałam się, czy mam do tego predyspozycje, postanowiłam skorzystać z okazji i zapytać, czym właściwie jest "talent" do muzyki. Słowo "talent" w odniesieniu do muzyki wcześniej zawsze kojarzyło mi się wyłącznie ze słuchem muzycznym. Myślałam o talencie trochę tak, jakby sam w sobie był pojedynczą cechą. Gabrysia wyjaśniła mi, że predyspozycje to kwestia bardzo złożona. Czy na przykład powiązalibyście muzykalność z odpowiednią długością i biegłością palców w przypadku gry na pianinie, z wystarczająco pojemną przeponą podczas gry na instrumencie dętym lub budową krtani jeśli chodzi o śpiew? Nawet jeśli pianista ma słuch absolutny i  wystarczająco długie i szybkie palce, może nie posiadać wrażliwości na emocje przez co nie porwie swym wykonaniem. Z drugiej strony wokalista, który "czuje" muzykę i ma słuch muzyczny, może nie mieć odpowiednio zbudowanej krtani. 

    A jak to jest z nauką języków? Jak już możecie się domyśleć, nie istnieje osobna cecha zatytułowana "talent przyswajania języków obcych". Składa się na nią raczej kilka innych czynników. Jeśli chodzi o przyswajanie języka, jesteśmy w o wiele lepszym położeniu niż w nauce gry na pianinie - język jest jedną z podstawowych umiejętności człowieka. Co więcej - każdy z nas opanował już jeden język obcy - język polski, którego zaczął się uczyć jeszcze przed swoimi narodzinami. Jako ludzie rodzimy się z pakietem pewnych cech, które umożliwiają nam z czasem rozwinięcie umiejętności niezbędnych do nauki języka - słuchania, pisania, czytania i mówienia, nie tylko w języku ojczystym, ale także obcym. Posiadamy także pamięć, dzięki której potrafimy zapamiętać setki, tysiące słów. Pomyśl, jak wiele z nich nauczyłeś się i zapamiętałeś przez cały okres swojego życia! 

 Jednak poza wspomnianymi wyżej umiejętnościami, które możemy nazwać "podstawowymi", istnieją inne cechy, których być może nigdy nie powiązałbyś z "talentem" do nauki języków obcych. Zalicza się do nich na przykład słuch muzyczny umożliwiający przyswojenie sobie obcego akcentu czy swego rodzaju językowa błyskotliwość, która ułatwia dostrzeżenie pewnych niuansów podczas nauki gramatyki języka obcego. Czy każdy posiada te cechy? Nie. Czy to sprawia, że ktoś nie ma predyspozycji do nauki języka? Również nie. 

    Nie każda osoba posiada "talent" językowy odnoszący się do jej języka ojczystego - nie każdy jest biegły w fachu błyskotliwego żartownisia, nie każdy posiada szeroki zasób słów. Czy to jednak znaczy, że ktoś nie potrafi posługiwać się językiem polskim? Nie. Tak samo jest z nauką języka obcego. W stopniu komunikatywnym może się go nauczyć każdy, ponieważ każdy jest przystosowany do posługiwania się językiem. Nie mówimy tu o osobach, które deklarują opanowanie kilku języków obcych. Te osoby zasługują na osobny wpis. Mówimy o przyswojeniu jednego języka obcego poza językiem ojczystym.

    Ale czy starter pack który otrzymujemy z dniem narodzin i swoboda, z jaką posługujemy się językiem ojczystym sprawia, że nauka języka obcego to pikuś? Również nie. Nauka języka obcego to czasochłonne zajęcie, wymagające systematyczności, motywacji i pracowitości. Językiem ojczystym otaczasz się codziennie od czasu zanim jeszcze przyszedłeś na świat. Językiem obcym.... 5 godzin w tygodniu przy założeniu, że nauczycielka rozmawia z Tobą wyłącznie po angielsku. Jednak nie oszukujmy się - nie jest to w naszym kraju normą. 

    Skąd wynikają więc Twoje problemy z nauką? Być może spowodowane są nieumiejętnym posługiwaniem się pamięcią - nieznajomością technik pamięciowych. Być może próbą "wykucia na pamięć" zasad gramatyki, które o wiele lepiej jest zrozumieć. Prawdopodobnie nie uczysz się języka zgodnie ze swoim stylem poznawczym. A może jesteś zbyt nieśmiały by przełamać się w mówieniu albo brakuje Ci wiary w siebie bądź motywacji? O tym, jak uporać się ze wspomnianymi wyżej problemami będę pisać na moim blogu. Tymczasem dziś zapewniam Cię: jeśli tylko chcesz i poświęcisz na to czas, jesteś w stanie nauczyć się języka obcego. Stay informed! 

 

*osoba grająca na instrumencie muzycznym zwanym fagotem 

 



Czytaj więcej »
on lutego 05, 2021 0
Podziel się!
Etykiety:
blog, dla uczniów, motywacja, nauka języków obcych, predyspozycje do nauki
Starsze posty

lutego 01, 2021

Korepetytorze! Te strony pomogą Ci tworzyć ciekawe lekcje

 


    Jeśli chce się samemu przygotowywać zajęcia, posiłkując się jedynie podręcznikami, a nie na nich opierając, czeka nas nie lada wyzwanie. Kiedy trzy lata temu zaczynałam udzielać korepetycji, przygotowywanie się do zajęć zabierało mi tyle czasu, że momentami czułam się bardziej przytłoczona ilością przejrzanych stron internetowych niż zmotywowana, by stworzyć coś fajnego. Materiałów w sieci jest od zarojenia, przy czym trzeba jeszcze pamiętać o tym, by były to materiały nie tylko atrakcyjne dla naszych uczniów, ale również praktyczne, dostosowane do poziomu (chyba, że chcemy dostosować je sami) i poprawne merytorycznie. Być może zastanawiasz się, po co wkładać tyle wysiłku w przygotowywanie zajęć, skoro prościej jest wyciągnąć podręcznik, albo dwa. O tym, dlaczego unikam podręczników przeczytasz TU. W dzisiejszym wpisie przekazuję wam coś what I would have given my right arm for gdyby ktoś podarował mi to na początku mojej drogi korepetytora. Przed wami lista stron internetowych, na których za darmo możecie pobrać materiały do nauki angielskiego - niekiedy bazowe, innym razem całe scenariusze zajęć!

MATERIAŁY FILMOWE 

Jedne z najciekawszych zajęć, które przeprowadziłam, bazowały na wykorzystaniu krótkich, ciekawych filmów animowanych. Najbardziej pomogła mi w tym strona Film-English, na której znajdziecie nie tylko filmy, ale gotowe scenariusze zajęć dotyczące również filmów pełnometrażowych. Kiedy na Film-English nie mogłam znaleźć animacji na interesujący mnie temat, zaczęłam sama przeszukiwać Internet. Tak oto natrafiłam na  Everything Animated - kanał na vimeo, na którym co prawda nie znajdziecie gotowych zajęć, za to bardzo dużo ciekawego kontentu, w tym produkcje które otrzymały przeróżne nagrody filmowe. Jeśli chodzi o filmy, które ćwiczą również umiejętność słuchania ze zrozumieniem na bardziej zaawansowanym poziomie, nie będzie chyba zaskoczeniem, gdy polecę stronę TED Talks. Jeśli jeszcze jej nie znacie, nic więcej nie zdradzę - kliknijcie link i przekonajcie się sami.

SŁUCHANIE ZE ZROZUMIENIEM 

Chyba najtrudniej na początku było mi znaleźć materiały na słuchanie ze zrozumieniem. Oczywiście i tym razem najlepiej sprawdzą się materiały autentyczne, dostosowane do zainteresowań kursanta, a tych znajdziecie masę na Youtube. Co jednak, jeśli nasz uczeń dopiero zaczyna przygodę z angielskim? Moją ulubioną stroną w takich przypadkach pozostaje wielka internetowa biblioteka ELLLO. Zdecydowanym plusem tej strony jest to, że w nagraniach biorą udział osoby różnych narodowości, co pozwoli osłuchać się uczniowi z wielokulturową wymową. Znajdują się na niej także zadania na słuch oparte o konkretne zagadnienie gramatyczne. Zazwyczaj do każdego nagrania dodane jest także przykładowe ćwiczenie, najczęściej w formie testu wyboru, proponuję jednak skomponować je samemu. Pozostałe strony z ćwiczeniami na słuch to: LanternFish ESL (króciutkie dialogi na różnych poziomach opanowania angielskiego + ćwiczenia), British Council (różne poziomy zaawansowania + ćwiczenia), Listen a Minute (minutowe monologi na różne tematy + ćwiczenia) oraz Listen Again English (strona zawiera co prawda tylko kilka nagrań, jednak bardzo dobrej jakości + ćwiczenia). 

CZYTANIE 

Internet pęka w szwach od wszelkiego rodzaju blogów, gazet internetowych i artykułów. Te proponuję wyszukiwać zgodnie z zainteresowaniami kursanta, więc gdybym chciała zamieścić tutaj listę stron, byłaby ona nieskończona. Większość brytyjskich gazet w wersji online jest płatna i wymaga subskrypcji. Za darmo materiały możemy znaleźć na stronie The Guardian. Bezpłatne artykuły dotyczące bieżących spraw, kultury, podróży, zdrowia, polityki dostępne są także na stronie radia BBC. Powyższe strony są jednak "zjadliwe" dla uczniów na poziomie B2+ i wyżej. Co z niższymi poziomami? Z pomocą przychodzi nam strona Breaking English News na której znajdziecie gotowe scenariusze zajęć z ćwiczeniami na słuchanie, mówienie, pisanie i czytanie w jednym. 

To już wszystkie moje propozycje na dziś. Co dorzucilibyście do tej listy? 

Czytaj więcej »
on lutego 01, 2021 0
Podziel się!
Etykiety:
blog, dla nauczycieli, materiały do zajęć, przygotowanie zajęć
Starsze posty

stycznia 28, 2021

O tym, że Brytyjczycy zagięli czasoprzestrzeń....A może tylko się nam tak wydaje.

   

 Ile czasów jest w języku angielskim? Niby pytanie z dziedziny tych prostych, ale ilekroć je zadaję (a lubię je zadawać) słyszę jąkanie, niepewność i strzały. Strzały wymierzone w język angielski (mnie dostaje się rykoszetem). Po pytaniu następuje chwila ciszy. Liczenie na palcach, wymienianie z pamięci. Wreszcie pada niepewna odpowiedź. Dwanaście. Kursant badawczo patrzy na mnie wzorkiem. Nie, szesnaście. Po czym zrezygnowany mówi, że nie wie. 

    I nie ma co się dziwić. Gdyby sugerować się większością podręczników do języka angielskiego można by wyciągnąć wniosek, że Brytyjczycy zagięli czasoprzestrzeń. Jak to możliwe, że my, Polacy, mamy tylko czas teraźniejszy, przyszły i przeszły, a oni coś jeszcze cudują z jakimś zaprzeszłym, przeszłym w przyszłości, zaprzeszłym przyszłym w przeszłości odnoszącym się do teraźniejszości. No dobra, z tym ostatnim to trochę się z wami droczę. 

    Bardzo lubię wtedy mówić, że w języku angielskim czasy są trzy: przeszły (past), teraźniejszy (present) i przyszły (future). Reszta to po prostu cztery aspekty czasowe występujące w każdym z tych czasów - prosty simple, ciągły continuous, dokonany perfect, dokonany ciągły perfect continuous. Z naszego podziału wynika, że wystarczy nauczyć się tylko 4 aspektów, żeby zrozumieć o co chodzi w każdym z "czasów" języka angielskiego. Prawda, że prościej? 

    Pojawia się jednak pytanie, o co chodzi z aspektami. Gdy na stronie słownika języka polskiego wyszukamy słowo "aspekt" jedno z wyjaśnień podaje, że jest to inaczej "punkt widzenia (...)". Idąc tym tropem dochodzimy do wniosku, że każdy z podanych powyżej aspektów służy nam do uwydatniania innej informacji odnośnie tej samej sytuacji którą opisujemy. Taki sposób opisywania rzeczywistości działa trochę jak opcja ustawiania ostrości w aparacie. Popatrz na zdjęcie tytułowe. Wyobraź sobie, że siedzisz w autobusie przy oknie, pada deszcz, wyciągasz z kieszeni telefon i kierując go w stronę szyby robisz zdjęcie. W zależności od tego, jak ustawisz ostrość, wyraźne będą albo krople deszczu na szybie, albo to, co za szybą. Kadr zdjęcia się nie zmienia - zmienia się za to to, co chcesz uwydatnić. Podkreślmy jeszcze raz - co TY chcesz uwydatnić. 

Podobnie działają aspekty w języku angielskim. I bardzo pomagają powściągliwym z reguły Brytyjczykom mówić o rzeczach czasem kłopotliwych przy użyciu niewielu słów, dając do zrozumienia pewne rzeczy gramatyką, zamiast mówiąc o nich wprost. Kolejny przykład. Zagadujesz na ulicy znajomego o psa, którego prowadzi na smyczy. W zależności od tego, jakiego aspektu użyje, da Ci do zrozumienia, że psem zajmuje się tylko chwilowo lub że jest to jego pies. Być może nawet podkreśli, że jest bardzo stary i ma go już wiele lat. A być może powie, że właśnie przed chwilą stał się jego właścicielem. Aspektami możesz się bawić - wybierać je w zależności od tego, co chcesz powiedzieć Ty, a nie nauczyciel. Dlatego bardzo problematyczne są zadania na uzupełnianie luk odpowiednim "czasem" - skąd masz wiedzieć, co chciał uwydatnić autor, jeśli poza surowym zdaniem nie masz odpowiedniego kontekstu? Pamiętaj, że język jest stworzony dla Ciebie, a nie Ty dla języka, dlatego jego zadaniem jest pomagać Ci wyrażać to, co czujesz. 


Takie podejście do języka, propagowane przez gramatykę kognitywną, wciąż jest jednak czymś nowym, co do szkół publicznych być może w ogóle nie ma wstępu. Jeśli chcesz poznać jedną z nielicznych książek, które przedstawiają język w podobny sposób, a którą ja wykorzystuję ucząc siebie i innych zapraszam Cię do obserwowania mojego instagrama. I jeszcze jedno - post nie jest niczym sponsorowany. Ma na celu jedynie pomóc zaplątanym w sidła schematycznych wyjaśnień osobom uczącym się języka angielskiego. 



 

Czytaj więcej »
on stycznia 28, 2021 0
Podziel się!
Etykiety:
blog, czasy, gramatyka
Starsze posty

stycznia 28, 2021

Gotowa lekcja Present Perfect / Pandemic



    Najnowszą lekcję, którą chcę się z wami podzielić przetestowałam już kilka razy na moich najulubieńszych testerach świata i uwzględniłam wszystkie poprawki, które wyszły "w praniu". Jako że tematem numer jeden na wszelakich stronach z memami (zarówno tych studenckich jaki i zwykłych) są zajęcia online, to właśnie wokół nich zbudowałam scenariusz zajęć. Od strony gramatycznej, materiał jest dla osób które ćwiczą aspekt perfect w czasie teraźniejszym oraz dla tych, którzy zwyczajnie chcą go sobie przypomnieć. Kolejny raz otrzymujecie ode mnie gotowca. Wasz jedyny wysiłek włożony w przygotowanie zajęć będzie polegał na znalezieniu memów po angielsku, które będą pasować do waszych uczniów. Nie mogłam ich umieścić w kserówce ze względu na prawa autorskie. Poniżej podaje jednak linki do tych obrazków, które zainspirowały mnie podczas tworzenia materiału. Aby materiał jeszcze bardziej podpasował waszym uczniom, dorzuciłabym do niego odsłuchanie bardzo popularnej ostatnimi czasy piosenki Ariany Grande i Justina Biebera i skonstruowanie pracy domowej w oparciu o piosenkę i poznane podczas lekcji słownictwo. Myślę że bardziej na czasie być nie mogło! 


Poziom: 7/8 klasa podstawówki 
Słownictwo: pandemia koronawirusa
Gramatyka: aspekt perfect czasu teraźniejszego 

Link do piosenki: KLIK 
Lekcja w języku angielskim (poza częścią gramatyczną): KLIK
Lekcja w języku polskim: KLIK 
Link do obrazka 1: KLIK
Link do obrazka 2: KLIK 

Czytaj więcej »
on stycznia 28, 2021 0
Podziel się!
Etykiety:
gotowe lekcje, gramatyka, koronawirus, memy
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Hi there!

Hi there!
Z tej strony Sonia - urodzona w nie tym co trzeba kraju absolwentka filologii angielskiej. Miłośniczka builder's tea, długich spacerów, mgły i różnych innych wyspiarskich specjałów. Przeciwniczka tradycyjnych metod uczenia języków obcych. Na tym blogu dzielę się sprawdzonymi, alternatywnymi metodami nauki które pomogły mi uczyć się i nauczać innych.

Popularne posty

  • Czy mam predyspozycje do nauki języków?
              Czy masz problemy z angielskim? Być może zapisałeś się nawet na korki, ale Twoje wysiłki nie przynoszą żadnych, bądź prawie żadn...
  • Nie wstydź się!
             Nie wstydź się, bo robi to każdy. Każdy z nas, zarówno uczniowie i nauczyciele, popełnia błędy w wymowie. Kiedy jednak zdarza się t...
  • Gotowa lekcja Present Perfect / Pandemic
         N ajnowszą lekcję, którą chcę się z wami podzielić przetestowałam już kilka razy na moich najulubieńszych testerach świata i uwzględnił...

Archiwum

Znajdź mnie na insta


Etykiety

blog cechy charakteru czasy dla nauczycieli dla uczniów gotowe lekcje gramatyka językoznawstwo koronawirus materiały do zajęć memy motywacja nauka języków obcych predyspozycje do nauki preston publishing przygotowanie zajęć przyimki szkoła podstawowa wymowa

SZUKAJ NA BLOGU

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Sophi(e)sticated. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.